sobota, 3 grudnia 2016

#7 recenzja książki daj nam ostatnią szanse Abbi Glines

Gdy uświadomimy sobie że kochamy tą osobę, ale zraniliśmy tą osobę. Tą osobę bardzo kocha, ale ona nie chce  ci przebaczyć. Tak samo  jest w przypadku Granta. Uświadomił sobie jak bardzo kocha Harlow. Uświadamia  sobie że popełnił błąd,  którego nie wiadomo czy może go naprawić.  Harlow nie daje mu szansy. Ale Grant nie wie że Harlow jest w ciąży.














"Miłość nie powinna dokonywać za nas wyborów; powinna jedynie nadawać naszym wyborom znaczenie."

Grant chce odzyskać Harlow za wszelką cenę. Każdego dnia zostawia wiadomość głosową do Harlow. Nie wiedział gzie znajduje się jego ukochana Harlow. Gdzie mieszka, czy u niej wszystko w porządku. Nie miał od niej żadnego znaku życia. 

"Dziękuję Ci za to, że pokazałaś mi, że jeśli pragniemy czegoś naprawdę mocno, warto podjąć wszelkie ryzyko, żeby chociaż tego posmakować."

Aż zadzwonił do niej jej braty  i powiedział  gdzie jego  miłość teraz przebywa. Nie wiedział jaka na niego czeka niespodzianka. Od razu  wsiada w samochód i wyrusza do swojej ukochanej, którą tak bardzo kochał.

"Nie mogę się zgodzić na to, że nie będziemy ze sobą na zawsze."

Gdy dowiedział się że Harlow jest w ciąży ucieszył się. Wiedział że też harlow nie może urodzić tego dziecka, ponieważ ma chore serce i by  mogło to zagrozić życiu Harlow. 

"To dziecko jest częścią ciebie . I dlatego ona tym bardziej je kocha."

Od połowy książki, przed każdym rozdziałem z perspektywy Harlow, są wstawiane listy. 
Wiedziała że by mogła nie przeżyć porodu lub ciąży  zostawiła listy dla swojego dziecka i Granta. Listy w których było napisane kilka słów do swojego ukochanego aniołka. Były tam listy na, na każdą okoliczność.Pierwszy dzień w szkole, zakochanie, ślub, studia. Harlow zostawiła też listy do swojego ukochanego chłopaka Granta. Pierwszy dzień  po jej pogrzebie nawet kiedy by się zakochał na nowo.

"Byłeś moim światem. Moim jedynym. Zostawiłam Cię, ale zostawiłam Ci również inną miłość. Nie pozwól by minął choć jeden dzień bez zapewnienia Lili Kate o Twojej miłości. Kochaj ją również za mnie."

Grant stworzył dom wszystko, by móc patrzeć jak Harlow się uśmiecha. Zmieniła jego życie na dobre a teraz by mogła odejść. On by tego nie przeżył.

"Dom. Przez całe moje życie to słowo miało wiele różnych znaczeń. Ale teraz mój dom będzie wszędzie tam, gdzie Harlow i ja."

Książka była super nie opierała  się tylko na erotyce, a na  czymś więcej. Na tym tomie płakałam, najbardziej wzruszyły mnie jej listy do dziecka i do Granta. Chciała żeby dziecko w minimalnym stopniu ją poznało. Nie poddawała się, chociaż wiedziała że w każdej chwili może odejśc i  podziwiać swoje dwie najbardziej ukochane istotki z góry..
Ja oceniam książkę  10/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz